Lekarz miał obsesję na punkcie młodziutkiej pacjentki. Gdy policjanci weszli do jego domu, dostrzegli w łóżku coś obrzydliwego
Każdy, kto kiedykolwiek się zakochał, doskonale wie, że zadurzony człowiek nie zachowuje się racjonalnie.
Dla ukochanej osoby jest w stanie zrobić i poświecić naprawdę wiele. Przymyka oczy na jej wady i skupia się wyłącznie na zaletach. Całe szczęście, że to tylko stan przejściowy, który zazwyczaj zdarza się na początku związku. Późnej zaczynamy patrzeć na relację trzeźwym okiem i dostrzegamy, że druga połówka wcale nie jest taka idealna.
Niekiedy może się okazać, że jeden z partnerów ma obsesję na punkcie drugiego. Staje się zaborczy oraz natarczywy i za wszelką cenę chcę zatrzymać przy sobie ukochaną/ukochanego. Trudno się uwolnić od takiej osoby i osaczony przez długo musi odpierać ataki dręczyciela. Ta historia udowadnia, że nękać kogoś można nawet po śmierci. Myślisz, że to niemożliwe? Zapoznaj się z tym przypadkiem i sam się przekonaj.
Przejdź na kolejną stronę, by przeczytać o pewnym szalonym lekarzu, który posunął się do czegoś obrzydliwego. Podobno robił do wszystko z miłości.