Gdy nauczyciel rozdał im kartki i kazał je zmiąć, nie sądzili, że dostaną jedną z najcenniejszych lekcji życia
Oczywiście najsprawniej zadanie wykonały osoby siedzące w pierwszych rzędach, zaś młodzież znajdująca się z tyłu sali, praktycznie nie wrzuciła żadnej kulki do kosza. Kiedy wszyscy pozbyli się swej „papierowej amunicji”, tajemniczy belfer przeszedł do wyjaśnienia celu całego eksperymentu:
Siedzenie blisko kosza było przywilejem, ale nikt nie potrafił tego zauważyć, a co dopiero docenić.
Każdy siedzący z przodu skupił się tylko na krótkim dystansie i celu, jakim było trafienie do kosza. Nikt nie pochylił się nad sytuacją uczniów siedzących z tyłu sali i nie zauważył, że stoi między nimi, a koszem, do którego chcą trafić.
Dalej nauczyciel odniósł się do tego, że młodzież nie docenia tego, co ma.
Uczniowie znajdujący się z przodu uznali swój przywilej za normalność i nie dostrzegli, że można być w gorszej sytuacji.
Po tych słowach większość uczniów już wiedziała, do czego dąży belfer.