Lekarze powiedzieli, że nie doczeka swoich pierwszych urodzin, a matka rozpłakała się na jej widok. Poznajcie „Calineczkę”, dziewczynkę, która nie miała prawa przeżyć!

Dziewczynka przebywała pod okiem specjalistów aż trzy miesiące. Gdy została wypisana do domu, rodzice nie mieli pojęcia, w co ją ubrać. Ciuszki dla wcześniaków były za duże i opiekunowie postanowili, że będą zakładać Charlotte ubranka dla lalek. Dziecko przez cały czas musiało być karmione przez rurkę, ponieważ normalnym pokarmem mogłaby się zadławić. Rodzice mają jednak nadzieję, że kiedyś Charlotte będzie mogła zwyczajnie jeść i stanie się bardziej samodzielna. Lekarze zgodnie twierdzą, że „Calineczka” już raczej nie urośnie zbyt dużo, a na pewno nigdy nie przerośnie swoich największych lalek.

W wieku 5 lat mierzyła 66 centymetrów i ważyła niecałe 4 kilogramy. Wbrew przewidywaniom lekarzy wciąż żyje i ma się całkiem nieźle. Właśnie zaczęła uczęszczać do szkoły i integrować się z rówieśnikami. Początkowo matka dziewczynki miała obawy, że zostanie odrzucona przez dzieci, jednak gdy zaczęła chodzić na zajęcia, okazało się, że wcale nie jest tak źle, jak przewidywała.

Jak widać, lekarze nie zawsze mają rację i mimo okrutnej diagnozy, do końca trzeba mieć nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży.