Ten 10-latek jest ciągle głodny. Kiedy nie dostaje nic innego, zjada papier toaletowy! Waży już 90 kilogramów!

Choć jedzenie dla większości ludzi stanowi przyjemność, są między nimi i ci, dla których to przykry obowiązek, lub nawet przymus.

Istnieje bardzo wiele zaburzeń łaknienia. Wśród nich najczęściej wymieniane są anoreksja, bulimia, czy jadłowstręt psychiczny. Wszystkie te schorzenia są jednak zależne od człowieka i tego, co siedzi w jego głowie. Dobrze wiemy, jak sobie z nimi radzić i jak nie dopuścić, by się rozwinęły. Znacznie trudniej jest leczyć niedowagę, czy otyłość, która jest tylko jednym z objawów danej choroby genetycznej.

Jak to trudne i uciążliwe doskonale wie Zola Benjamin ze Standerton w Południowej Afryce , matka Cadena Benjamina, który tyje nie przez własne widzi mi się, czy chorą postawę rodziców, którzy jedzeniem próbują zapewnić sobie święty spokój, a dziecku zajęcie, ale w wyniku Zespołu Pradera-Willego.

Jego choroba uważana jest za jedną z najczęstszych genetycznie uwarunkowanych przyczyn otyłości. Występuje raz na 15 tys. narodzin. U osób, które przychodzą z nią na świat zachodzą pewne szkodliwe zmiany w chromosomie 15, które objawiają się nienasyconym, niepohamowanym głodem, niskim napięciem mięśniowym, opóźnieniami w rozwoju, czy trudnościami z mówieniem.

Choroba chłopca jest bardzo podstępna, gdyż tak wpływa na organizm chorego, że ten mimo, iż potrzebuje mniejszej ilości kalorii (ponieważ spala ich znacznie miej z powodu obniżonej masy mięśniowej) odczuwa nieograniczone łaknienie. Prowadzi to do tego, że bardzo szybko w ciele chorego gromadzone są dodatkowe kilogramy, to prosta i krótka droga do otyłości, która dotyka nawet najmłodszych. Przykładem może być Caden, który już w wieku 3 lat ważył 40 kilogramów! Jak jego rodzina radzi sobie z jego niepohamowanym głodem?

Czytaj na następnej stronie.

spół Pradera-Willego zdiagnozowano u chłopca dopiero, gdy ten miał 3 lata, a licznik na wadze wskazywał 40 kilogramów. To wtedy matka dowiedziała się, że jego syn jest nieuleczalnie chory, leki nic nie dadzą, a z nadwagą Cadena będzie trzeba walczyć restrykcyjną dietą. Wtedy jeszcze nie wiedziała, jak poważna jest jego choroba. Przekonała się dopiero po latach, gdy Caden nie nakarmiony na czas, zaczął zjadać rolki papieru toaletowego.

Caden zje wszystko, co wpadnie mu w ręce. Pamiętam jak nakryłam go jedzącego papier toaletowy, formował z niego bułki i się nimi zajadał. Gdyby w domu nie było nic do jedzenia zeskrobałby brud z podłogi – mówi z żalem kobieta.

Waga chłopca nie pozwala bawić mu się z rówieśnikami. Szybko się męczy, po przeprowadzonej kilka lat temu tracheotomii jest zmuszony do oddychania przez rurkę. Inne dzieci wyśmiewają go z powodu otyłości. Z braku jedzenia wpada w złość, z powodu swego stanu miewa ataki depresji.

On naprawdę walczy. Odmawiając mu jedzenia czuję się straszne … ale lekarze powiedzieli, że jeśli chcę, by dożył 18, muszę go kontrolować, być surowa, wymagająca, nie pozwalać mu ciągle jeść – mówi Zola.

Kobieta jest zmuszona odmawiać dziecku niemal wszystkiego. Oby jej poświęcenie się opłaciło.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk

Reply