Matka sprzedała 5-letnią dziewczynkę handlarzom narkotyków. To, co jej zrobili, przechodzi ludzkie pojęcie!

Każda przyszła mama chce mieć zdrowe i piękne dziecko, jednak czasem los decyduje inaczej.

Maluchy rodzą się z rzadkimi chorobami, na które nie ma lekarstwa. Niektóre z nich można wykryć już w czasie trwania ciąży i zdecydować o dalszym losie dziecka. Matki, które nie są w stanie poradzić sobie psychicznie i finansowo ze schorzeniem malucha, często decydują się na przeprowadzenie aborcji.

Sporo kobiet nawet nie wie, że urodzą noworodki z wadami genetycznymi. Są zbyt biedne, aby w trakcie ciąży regularnie odwiedzać ginekologów lub po prostu nie czują potrzeby, aby iść do specjalistów. Po porodzie niekiedy okazuje się, że bobasy nie są takie, jaki by chciały. Nie mają rąk, nóg, i niektórych organów. Dzieci rodzą się zdeformowane i z licznymi wadami rozwojowymi, z którymi nie da się nic zrobić. To, jaki los czeka chore dzieci, zależy głównie od ich rodziców.

Mała Anabelle cierpi na rzadką chorobę genetyczną — Zespół Crouzona (dysostozę czaszkowo-twarzową). Chorzy na tę przypadłość posiadają liczne deformacji czaszki związane z przedwczesnym zarośnięciem się szwów, mają nieprawidłowości w uzębieniu i cierpią na hiperteloryzm. Ich gałki oczne są nadmiernie wytrzeszczone, co z czasem może prowadzić do zaniku nerwu wzrokowego. Matka dziewczynki nie była w stanie zaopiekować się nią i jej sześciorgiem rodzeństwa. Prawdopodobnie także, ze względu na dziwny wygląd dziecka, nie chciała go dłużej mieć przy sobie.

Co zrobiła z Anabelle? O tym na kolejnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : metro.co.uk

Reply