Umierającemu mężczyźnie pozostały tylko spacery z psem. Któregoś dnia natknął się na opuszczony kościół i ten dzień całkowicie zmienił jego życie

Zrezygnował z pracy, a jego głównym zajęciem było spacerowanie z psem po okolicy. Chciał w ten sposób rozładować stres i oczyścić umysł z negatywnych emocji. Któregoś dnia mężczyzna wybrał inną drogę niż zwykle. Natknął się na stary opuszczony kościół, który niemal się rozpadał. Wybudowali go czescy osadnicy 150 lat temu, ale nie odbyło się w nim żadne nabożeństwo od ponad 100 lat. Nikt nie interesował się budynkiem. Greg dokonał oględzin z zewnątrz i stwierdził, że kościółek jest urokliwy, choć okropnie zniszczony.

Dach się rozpadał, podłogi gniły, a farba z elewacji odpadała płatami. 57-latek usiadł przed świątynią i zaczął płakać. Modlił się do Boga, prosząc go o cud. Nagle ogarnęła do nagła chęć wejścia do środka. Otworzył zniszczone drzwi i doznał silnego obowiązku odnowienia Przybytku Pana i przywrócenia mu dawnej świetności. Skontaktował się z fundacją, która wzięła pod opiekę budynek oraz pobliski cmentarz i uzyskał zgodę na prace remontowe.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : sosharethis.com

Reply