Pielęgniarka wyjawia, co robi się z dziećmi, które przetrwały aborcję! Jak tak można???

Zapytałam pielęgniarkę pracującą w innym szpitalu, co robią u niej z dziećmi po aborcji. Dowiedziałam się czegoś jeszcze gorszego. W moim szpitalu pozostawili dziecko samo sobie, aby walczyło o oddech, a tam włożyli je do wiadra i przykryli pokrywką. Była to śmierć przez uduszenie!

Aborcja przy użyciu roztworu soli tzw. solanka to brutalna metoda, która powoli zabija płód. Wydobywa się płyn owodniowy, a następnie przez błonę, która osłania dziecko, wstrzykuje się hipertoniczny roztworu soli.

Maluch połyka płyn, a żrąca substancja pali mu gardło, płuca i delikatną skórę. Agonia może trwać godzinami. Gdy zostaje wydalony z łona matki, jest mocno poparzony i podobno przypomina „kandyzowane jabłko”.

Dziecko, które zobaczyła pielęgniarka przed salą noworodków, niedługo potem zmarło. Nie miało nawet imienia.

Gianna Jessen należy do nielicznych osób, które przeżyły aborcję. Pracownicy służby zdrowia wykazali empatię i udzielili jej pomocy. Dzięki temu dziś Gianna cieszy się życiem.

julieroys.com

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : justexplicit.com, julieroys.com

Reply