Ci ludzie 300 lat temu zostaliby spaleni na stosie za czary!
Ci iluzjoniści uliczni nauczyli się… lewitacji! (Niestety, to nie jest magia.) Ich działanie wygląda bardzo przekonująco i budzi zdumienie u przypadkowych przechodniów. Cieszmy się, że żyjemy w czasach nowożytnych, gdzie dzięki fizyce możemy pokazywać takie rzeczy w miejscach publicznych, nie zaś tak, jak 300 lat temu, kiedy lewitujący
nazywani byli „czarownikami” i
„czarownicami”, a następnie
paleni na stosie…
Rozejrzyj się dookoła siebie i zastanów…
czy magia naprawdę nie istnieje?
Patrząc na te zdjęcia, trudno uwierzyć,
że jej nie ma.
To dziecko jest bardzo zmieszane.
(neatorama)
Ja widziałem w Wenecji xD
A jak chciałem zrobić zdjęcie, to podszedł taki dryblas i chciał 5 Euro ;__;