Człowieka poznasz po jego… sposobie chodzenia. Jak wykazują badania nasz charakter i emocjonalność wyraża się już w tym, jak się poruszamy

Słowa które wypowiadamy stanowią tylko 7 proc. komunikatów, jakie przekazujemy otoczeniu.

Ponad 40 lat temu Albert Mehrabian, doktor psychologii na Uniwersytecie Kalifornijskim przeprowadził eksperyment, który miał dać mu odpowiedź, jakie zmysły w komunikacji liczą się najbardziej. Wyniki jego badań okazały się niezwykłe i przetrwały w formie tzw. zasady 7% – 38 % – 55 %. Reguła te niestety bardzo często jest błędnie rozumiana, a znaczenie słów w komunikacji marginalizowane.

Mehrabian odkrył bowiem, że o tym, co przekażemy osobie, z którą rozmawiamy w aż 55 proc. decyduje mimika i gestykulacja, a tylko w 7 proc. słowa. Pozostałe 38 proc. to jednak sposób wypowiadania słów, czyli intonacja itd. Czyli de facto wciąż słowa.

Badania nie są tak dokładne, jak by się chciało. Nie obejmują bowiem wszystkiego, co może mówić o nas i czym możemy mówić do innych. Jak niedawno odkryli naukowcy z Uniwersytetu w Portsmouth, już nasz sposób chodzenia, może dużo mówić o tym, jacy jesteśmy, bądź jak czujemy się w danej chwili. Nasze ciało nie jest w stanie oszukać wytrawnego rozmówcy, który odczytuje wszystkie niewerbalne sygnały, niewyrażane, bądź zafałszowywane pod płaszczykiem słów.

Jak odczytać te wszystkie informacje z ruchu ciała? Kilka wskazówek dają nam wyniki badań, które naukowcy z Portsmouth przeprowadzili na 29 ochotnikach. Na podstawie chodu sprawdzali w jakim stopniu stopniu dana osoba jest otwarta na innych, emocjonalna czy agresywna. Jak przebiegały badania i jakie były ich wyniki?

Sprawdź, zaglądając na kolejną stronę.

byli oceniani m.in. pod względem tego, czy są ekstrawertykami, neurotykami, czy są ugodowi, czy sumienni. Następnie 29-ka ochotników miała wypełnić kwestionariusz na podstawie którego psychologowie zmierzyli poziom ich agresji. Na końcu mieli wejść na bieżnię, a to jak chodzą, zostało zapisane dzięki technologii motion capture. Wyniki badań wykazały, że osoby z silnymi umiejętnościami społecznymi, energiczne, otwarte na innych i skłonne do dialogu, bardziej kołysały biodrami.

Ludzie twórczy i sumienni, dobrze zorganizowani samotnicy chodzili „spokojniej”, bardziej sztywno i wolniej, znacznie mniej używając bioder. Ci zaś, którzy wykazywali największą agresywność, chodzili zamaszyście, buńczucznie, znacznie częściej od spokojniejszych kolegów, wymachiwali rękami, ich górne partie ciała pracowały w równym stopniu, co dolne.

Badacze zmierzyli szereg aspektów naszego chodu. Badali m.in. częstotliwość ruchów bioder oraz szybkość stawiania kolejnych kroków. Naukowcy mają nadzieję, że dzięki ich badaniom uda się ustalić pewien schemat tego w jaki sposób poruszają się osoby agresywne, by zawczasu móc przewidzieć ewentualny atak z ich strony.

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : rebelcircus.com

Reply