Te 8 historii udowadnia, że nie trzeba wiele, by dawać innym dobro i sprawić, że uśmiech zagości na ich twarzach

„Moja przyjaciółka poszła z synem do kina. Po drodze brał ulotki od wszystkich hostess, cokolwiek nie promowały. Koleżanka była zdziwiona tym, co robi i zapytała go, po co mu te wszystkie ulotki. co będzie z nimi robił. Syn na to odparł, że są mu zupełnie niepotrzebne, ale te dziewczyny wyglądały na takie smutne, że nikt nie chce ich ulotek, a jak zabrał to się cieszyły.”

 

 

„W nocy jechałem taksówką, spory kawałek poza miasto. W lesie taksówkarz się zatrzymał i wysiadł z auta, nie powiem, bardzo się wystraszyłem. Mężczyzna wziął jeża z ulicy i zaniósł go kawałek w las. Potem wrócił do auta i jechał dalej. Prawie miałem atak serca.”

„Każdego dnia rano chodzę jedną trasą do pracy, mam po drodze kawiarnię, w której zawsze brałem coś na drogę. Teraz mam nową rutynę, niedaleko kawiarni siedzi staruszek, który obwieszony medalami w starym mundurze śpiewa i gra wojenne piosenki. Zamiast kawy wrzucam mu drobne do puszki. Często daje mi za to lizaka. Ostatnio wetknął mi w dłoń niewielką czekoladę i powiedział, że jest magiczna i żebym pomyślał o życzeniu, zanim ją zjem. Wiem, że się spełni!”

 

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : brighside.me

Reply