Oto niezwykłe nagranie wprost z morskich głębin, które ukazuje zranionego delfina, proszącego nurka o pomoc
Podwodny świat jest piękny, fascynujący i tylko nieliczni mają sposobność go lepiej poznać. Okazją do zgłębienia podwodnych tajemnic jest nurkowanie, które często przynosi niespodziewane sytuacje. Przekonał się o tym mi.in. Keller Laros, który podczas jednej ze swoich eksploracji pod wodą spotkał delfina w potrzebie.
Ludzka nieodpowiedzialność i bezmyślność bywa przyczyną cierpienia niewinnych zwierząt. Śmieci wyrzucane do morza czy nielegalnie zastawione sieci mogą być zagrożeniem dla zdrowia i życia ryb oraz innych ssaków morskich, gdyż zaplątują się one wokół ciał zwierząt, uniemożliwiając im swobodne pływanie i zdobywanie pożywienia. Taki kłopot miał pewien dziki delfin, ale na szczęście nie bał się poprosić człowieka o pomoc.
Keller Laros to doświadczony nurek, który wybrał się na nocne nurkowanie w okolicach miejscowości Kailua-Kona, leżącej na wyspie Hawaiʻi, największej na hawajskim archipelagu. Podczas zanurzenia niespodziewanie podpłynął do niego delfin butlonosy. Ssak swoim zachowaniem zdawał się prosić o pomoc, dlatego Keller postanowił zobaczyć, co okręciło się wokół płetwy morskiego przyjaciela i w miarę możliwości pozbyć się tego. Ostatecznie zwierze cierpliwie i spokojnie pływało wokół nurka, który przy pomocy nożyczek w końcu zdołał uwolnić ssaka od rybackiej liny i haczyka.
Rozplątanie linki i wyjęcie haczyka nie było łatwe w podwodnych warunkach
Zachowanie tego dzikiego delfina jest wyjątkowe, ponieważ nikt go nie uczył, jak i gdzie może uzyskać pomoc, ale zwierzę mimo to wiedziało, że człowiek ma moc uratowania go. Fascynaci tych zwierząt podejrzewają, że delfin przypłynął w to miejsce celowo, ponieważ często nurkują tam ludzie i wiedział, że będzie tam ktoś, kto nie przejdzie obojętnie wobec jego cierpienia.
Keller Laros nie bał się pomóc dziko żyjącemu delfinowi
źródło : nolocreo.com