Detektyw amator myślał, że znalazł implant piersi. Policjanci wybuchnęli śmiechem, gdy zobaczyli, co im przyniósł!

Niemal każda stacja telewizyjna pokazuje jakiś serial kryminalny. Tego typu programy cieszą się sporą popularnością, dlatego nadawcy dostosowują się do widzów i chętnie je emitują.

Seriale pobudzają wyobraźnię i zaciekawiają oglądającego fachowymi i dotąd nieznanymi metodami śledczymi. W pewien sposób porządkują rzeczywistość, rozgraniczając, kto jest dobry a kto zły. Oczywiście dobro niemal zawsze zwycięża i przeważnie przestępca zostaje złapany i ukarany. W świecie realnym już nie jest tak kolorowo. Bandytom niejednokrotnie udaje się umknąć organom ścigania i przez to nigdy nie odpowiedzą za swoje czyny.

Społeczeństwo jest tym zbulwersowane, jednak na własną rękę nie można nic zrobić. Ewentualnie wchodzi w grę prywatny detektyw. Niektórzy twierdzą, że biura detektywistyczne są o wiele skuteczniejsze niż policja i potrafią sprawniej rozwikłać wiele trudnych spraw. Trzeba wiedzieć, które wybrać i sprawdzić, czy pracują w nim profesjonaliści, a nie amatorzy, którzy naoglądali się CSI. Na kolejnych stronach przeczytasz o pewnej wpadce początkującego detektywa. Dowód, jaki znalazł, rozbawił policjantów do łez.

jsce w australijskim Maroochydore. Do tamtejszego komisariatu wszedł pewien mężczyzna, który twierdził, że ma niezbity dowód na zabójstwo. Policjanci od razu wykazali zainteresowanie i kazali mu pokazać to, z czym do nich przyszedł.

Sherlock Holmes uparcie twierdził, że znalazł implant piersi, będący niezbitym dowodem na uśmiercenie jakiejś kobiety. Gdy policjanci rzucili okiem na „implant” wybuchnęli głośnym śmiechem. Od razu wiedzieli, że to coś zupełnie innego i nie mogli uwierzyć, że ktoś mógł tak się pomylić. Zbadali jednak „sztuczną pierś” i okazało się, że to zwykła meduza, którą woda wyrzuciła na plażę.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : boredomtherapy.com

Reply