Za pomocą jabłek zobrazował problem dręczenia w szkole. Każdy powinien to przeczytać!

Wziąłem deskę do krojenia i nóż. Najpierw pokroiłem jabłko, nad którym się nie znęcali. Było doskonałe. Miękkie, soczyste i bardzo smaczne. Gdy przekroiłem drugie, wszyscy zgodnie stwierdzili, że jest obrzydliwe. Miało brązowe plamy i wyglądało nieapetycznie.

Popatrzyłem na nich i powiedziałem: czy nie jesteśmy odpowiedzialni za to, jak teraz wygląda? Zrobiliśmy TO z nim, więc teraz powinniśmy go zjeść.

Zobaczcie, co się dzieje, gdy obrażacie innych. Jeśli będziecie rozsiewać plotki i mówić o kimś, że jest gruby lub brzydki, będzie właśnie jak to jabłko. Rzucacie nim o ziemię i powodujecie, że ma uraz w środku. Te brązowe plamy są bardzo destrukcyjne. Wy ich nie dostrzegacie, bo kryją się wewnątrz. One nigdy nie znikną, pozostaną tam na zawsze! 

To było coś namacalnego dla nich wszystkich. Niektórzy się śmiali, inni płakali… Tak czy inaczej, było to bardzo emocjonujące przeżycie, o którym długo rozmawialiśmy. Kilka osób przyszło po zajęciach, aby mi powiedzieć, że ta lekcja wiele im dała.