Mężczyzna uznał, że jego ojciec powinien zamieszkać do domu starców. Wtedy syn zadał mu pytanie, którego nie zapomni do końca życia

Życie kołem się toczy.

Rodzice kochają swoje dzieci ponad wszystko i są dla nich w stanie góry przenosić. Niestety dzieci nie zawsze potrafią dostrzec miłość i poświecenie swoich rodziców, nawet gdy są już dorosłe, co skutkuje brakiem wdzięczności i traktowaniem starzejącego się rodziciela, jak kłopotu.

Czasem życie w bolesny sposób musi pokazać człowiekowi, że robi źle, czego dowodzi ta krótka historia, która przydarzyła się pewnemu trzydziestoparoletniemu mężczyźnie.

George to zwyczajny facet: pracuje, ma żonę, syna i dodatkowo opiekuje się swoim leciwym ojcem. Jednak po pewnym czasie doszedł do wniosku, że zajmowanie się rodzicem zajmuje mu dużo czasu i koliduje z innymi sprawami. Po głębszym zastanowieniu znalazł rozwiązanie tego problemu.

Mężczyzna postanowił, że odda ojca do domu opieki lub domu starców. Znalazł więc odpowiednią placówkę i zakomunikował rodzicielowi, że musi się przeprowadzić. Oczywiście w rozmowie z ojcem, George tłumaczył, że robi tak dlatego, że w takim ośrodku jest dobra opieka medyczna.

Staruszek nie miał wyjścia i zgodził się zamieszkać w domu starców, chciał tylko, by ktoś osobiście go odwiózł do nowego miejsca pobytu. Wraz z mężczyznami w podróż wybrał się pięcioletni synek Georga.

Co powiedziało dziecko po odwiezieniu dziadka? Tego dowiecie się już z kolejnej strony.  

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : missmodern.ru

Reply