Alice Graber tak bardzo kochała swoją pracę, że odeszła na emeryturę dopiero w wieku 93 lat, po 72 latach niestrudzonej służby ludziom

Jedną z najważniejszych życiowych decyzji jest wybór zawodu. Zazwyczaj robi się to w bardzo młodym wieku, tuż po szkole, więc łatwo się pomylić. Jedni decyzję o wyborze branży pozostawią przypadkowi, a drudzy sprecyzowane plany mają już od lat.

Osobą, która od zawsze wiedziała co chce robić, jest Alice Graber. Kobieta pochodząca z Nebraski była namawiana do zostanie nauczycielką ekonomi, ale ona wiedziała, że chce pomagać innym, być blisko ludzi. Czuła potrzebę, by jej praca była także ważną społecznie misją, dlatego została pielęgniarką i nigdy nie zwątpiła w swój wybór, ani go nie żałowała.

Wizja pracy do 67 roku życia przeraża wiele osób, bo być może nie lubią one tego, co robią. Ktoś, kto kocha swoją prace z pewnością nie będzie zważał na wiek emerytalny, tylko jak Alice będzie pracować tak długo, jak jego praca będzie przynosić innym pożytek, a wykonującej ją osobie radość. Alice przyjęła właśnie taką taktykę i dopiero gdy zdrowie zaczęło ją ograniczać, zdecydowała się całkowicie zrezygnować z zawodu pielęgniarki.

Alice świetnie wygląda, więc trudno uwierzyć, że ma aż 93 lata

Alice przepracowała 72 lata, m.in. w szpitalu i w domu seniora. Jej postawa, rzetelność w wykonywaniu obowiązków oraz wielka serdeczność dla pacjentów stanowiły wzór dla innych pielęgniarek, więc gdy postanowiła odejść na emeryturę, zgotowano jej odpowiednie pożegnanie.

Przejście na emeryturę to wzruszający moment dla wielu ludzi, gdyż kończy się ważny etap w ich życiu