Stwierdziła, że nie da rady sama wychować dziecka, więc wsadziła je do torby i wysłała kurierem do sierocińca!

Sierociniec, do którego pani Luo chciała oddać dziecko, położony był dość daleko od miejsca, gdzie aktualnie mieszkała. Kobieta podróż do placówki uznała więc za zbyt kłopotliwą i postanowiła w „alternatywny” sposób dostarczyć malucha do przytuliska. Wsadziła go to plastikowej torby i wezwała kuriera, by nadać go jako paczkę!

Kurier nie podejrzewając co zawiera pakunek, przyjął przesyłkę, lecz już po chwili w jego furgonetce rozległo się kwilenie. Zaniepokojony sprawdził zawartość załadunku i z przerażeniem odkrył niemowlę. Oczywiście natychmiast odwiózł dziecko do szpitala i powiadomił o całym zdarzeniu policję.

Na szczęście noworodek przeżył tę przygodę, choć mogło dojść do tragedii, gdyż w 37 stopniowym upale foliowa torba zamieniła się w termos i maluch mógł dostać udaru lub zupełnie się odwodnić. Teraz przebywa pod opieką lekarzy, a sąd zdecyduje o jego losie, tak jak o losie jego matki, która została aresztowana i czeka na proces za porzucenie dziecka i świadome narażenie go na śmiertelne niebezpieczeństwo.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viral4real.com

Reply