Li Ying urodziła się ze straszną deformacją, a jej matce radzono, by ją porzuciła. Kobieta jednak się nie poddała i po 18 latach walki jej córka ma nową twarz
Pani Ying wiedziała, że życie dziecka będzie wiązało się z cierpieniem, gdyż dziewczyna nie jest w stanie swobodnie mówić, jeść czy uśmiechać się. Kobieta jednak miała nadzieję, że kiedyś medycyna będzie umiała pomóc jej córce i znajdą się lekarze, którzy zechcą ją zoperować.
Pani Ying przyszło czekać na właściwą pomoc aż sześć lat, bo do 2005 roku, kiedy poznała znanego chirurga doktora Craiga Hobara z Dallas w Teksasie, specjalizującego się w plastyce twarzoczaszki. Doktor słynie z tego, że pomaga dzieciom w beznadziejnych przypadkach.
Dr Hobar podjął się trudnej misji przywrócenia dziewczynce jak największej sprawności, by mogła samodzielnie jeść i porozumiewać się z otoczeniem. Oczywiście lekarz ostrzegł panią Ying, że Li nigdy nie będzie wyglądać jak inne dzieci, ale będzie w pełni samodzielna.
czenie dziewczynki trwało całą dekadę i obejmowało kilka operacji. Trzeba było zrekonstruować segmenty nosa i poradzić sobie z tym, że przesunięty oczodół zmienił ułożenie mózgu w czaszce. Na szczęście lekarze z Dallas, gdzie chińska rodzina pojechała na leczenie, nigdy się nie poddali.
Deformacja była dla Li i jej mamy dramatem, nie tylko ze względu na kłopoty zdrowotne, ale także na reakcję otoczenia. Dziewczynka od razu została odrzucona przez chińską społeczność w rodzinnej miejscowości, która widziała w jej deformacji karę.
Dodatkowo po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych, Li miała kłopoty ze znalezieniem szkoły, ponieważ placówki odmawiały jej przyjęcia na zajęcia, gdyż jej wygląd mógłby straszyć inne dzieci.