Była młoda i miała mnóstwo planów na życie, dopóki po pogrzebie ciotki nie dowiedziała się o czymś strasznym. Trudno uwierzyć, że sobie z tym poradziła!

Wiele rzeczy jest dla nas w życiu ważne i spędza nam sen z powiek, ale najważniejsze zawsze pozostanie zdrowie.

Można się otaczać luksusem, mieć świat u swych stóp jednak, gdy zaatakuje choroba, nie ma to większego znaczenia. Oczywiście, zasobniejszy portfel może pozwolić na lepsze leczenie, ale nie daje pewności, że wszystko się uda. Choroby atakują w każdym wieku, zwłaszcza rak, który atakuje nawet nowo narodzone dzieci. Nie ma reguły, można być silnym i wysportowanym, a rak i tak zaatakuje.

Złe wieści o chorobie na początku załamują, zwłaszcza o ciężkiej i trudnej do wyleczenia. Rak atakuje najróżniejsze narządy, mniej lub bardziej, ważne dla działania organizmu. W każdym wypadku chory przechodzi chemioterapię oraz radioterapię. Organizm jest bardzo wyniszczony i walka z chorobą nie jest łatwa, ale kiedy ma się silną motywację i chęć przeżycia, nie jest to niemożliwe.

Wielu lekarzy podkreśla, że motywacja i sama chęć wyzdrowienia jest bardzo ważna, daje dużo siły do walki i wróży sukces leczenia. Dlatego bardzo wielu psychologów pracuje z osobami chorymi. Zwłaszcza młodymi, dla dwudziestokilkuletniej osoby choroba, i to tak ciężka, jest trudna do zaakceptowania. Tego właśnie doświadczyła Emma, która miała zaledwie 24 lata i pomysł na życie, gdy dowiedziała się, że ma raka w drugim stadium zaawansowania. Jej historię poznasz na kolejnej stronie.

t dowiedziała się o chorobie niedługo po pogrzebie ciotki, która zmarła właśnie na raka piersi. Ten typ raka najczęściej atakuje kobiety po 40. roku życia! Emma nie spodziewała się, że wizyta u lekarza da taki wynik, przecież była młoda.  Jak się okazało, wiek nie był żadną przeszkodą dla raka. Mały, wykryty przy kąpieli guz okazał się nowotworem.

Emma miała wtedy bardzo ciężki okres w życiu. Jej tata przeszedł przeszczep serca, był bardzo słaby. Jej mama zmarła na tętniaka, bardzo niespodziewanie, gdy wracała z pracy do domu. Dziewczyna myślała tylko o tym, że chce żyć, chce mieć normalną rodzinę, cieszyć się nią. Los postawił na jej drodze mężczyznę, który się nią zaopiekował. Wiedzieli, że nie chcą się nigdy już rozstać. Dlatego zdecydowali się na szybki ślub.

Emma przeszła mastektomie i zalecano jej usunięcie jajników. Jednak wolała z tym poczekać i najpierw urodzić dzieci. Obecnie Emma ma córeczkę Grace i spodziewa się syna. Jak sama twierdzi szczęście, jakie daje jej rodzina sprawia, że może walczyć ze wszystkimi przeciwnościami. Stara się cieszyć każdym dniem i brać z życia pełnymi garściami. Jej mąż także bardzo docenia szczęście, jakie ich spotyka.