Rolnik przemalował psa za tygrysa, żeby odstraszyć intruzów ze swojego pola! W tym szaleństwie jest metoda

Dla rolników chyba nie ma nic gorszego niż stracenie plonów, o które starali się niemal cały rok.

Straty mogą być spowodowane niekorzystnymi lub zmiennymi warunkami pogodowymi, wrogą działalnością ludzką lub pojawieniem się nieproszonych gości w postaci zwierząt, które wyjadają i niszczą zbiory. Do największych „szkodników” w Polsce należą m.in. dziki, które niszczą plony ziemniaków czy sarny, które chętnie zjadają młode, soczyste pędy roślin uprawnych.

W Indiach rolnicy zmagają się z innymi szkodnikami. Mowa tu głównie o małpach, które potrafią być bardzo uciążliwe i narobić potwornych strat. Rolnicy stosują różne metody, aby je odstraszyć, niestety większość z nich zawodzi. Ostatnio jeden z poszkodowanych plantatorów wykazał się niekonwencjonalnym sposobem, który świetnie odstraszył małpy. Otóż pomalował swojego psa tak, aby przypominał tygrysa. Na jego ciele za pomocą farby do włosów namalował czarne pręgi.

Z daleka pies faktycznie wygląda jak tygrys. Widocznie małpy się na to nabrały, bo od tego czasu rolnik nie narzeka na nieproszonych gości. To nie pierwszy przypadek, kiedy psy są farbowane, żeby przynosiły jakieś korzyści. Pracownicy pewnej chińskiej kawiarni tak pomalowali psy, że przypominały pandy i swoim wyglądem przyciągały gości. W Szanghaju dość powszechne jest farbowanie szczeniaków. Ma ich to upiększyć i sprawić, że będą sprzedawały się za wyższe kwoty.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply