Farbują psy na pandy i tygrysy, aby sprzedać je po wyższych cenach! Czy ten koszmar wreszcie się skończy?

Pewnie zastanawiacie się, po co ludzie fundują zwierzakom taki image? Powody są zazwyczaj dwa. Przeważnie chodzi o to, aby je upiększyć i pochwalić się oryginalnym okazem przed znajomymi lub o względy ekonomiczne. W Szanghaju farbuje się setki malutkich szczeniaków, aby sprzedać je po wyższych cenach. Koszt wystylizowanego pieska to 30-50 dolarów. Handlarze czasem oszukują nabywców, że to rzadka, egzotyczna rasa, która jest dostępna tylko u nich po okazyjnej cenie.

Naiwni ludzie w to wierzą i kupują farbowane szczeniaczki. Później się okazuje, że to zwykły pies, tylko wyglądem nieco przypomina małego tygryska lub misia pandę. Z kotami postępuje się podobnie. O ile w Stanach Zjednoczonych czy Europie do zabarwiania sierści używa się łagodnych i mało szkodliwych farb, to w Chinach nikt o to nie dba. Sprzedawcy chcą jak najwięcej zarobić na zwierzętach, więc koloryzują je najtańszymi i oczywiście szkodliwymi substancjami.