Obrońcy praw zwierząt są oburzeni tym, co robią w tym miejscu z grzechotnikami! Czy faktycznie powinni się temu sprzeciwiać?

Grzechotniki odurza się gazem poprzez wpuszczanie go do ich siedlisk, a następnie wyciąga się je i transportuje do masowych dołów lub specjalnych pomieszczeń wystawionych na widok publiczny. Miejsca, gdzie prawdopodobnie ukrywają się gady, mogą być również schronieniem dla innych zwierząt np. lisów, dlatego ta metoda budzi spore kontrowersje. Później trafiają na specjalny festiwal, gdzie można je podziwiać zarówno żywe, jak i martwe. O dziwo wydarzenie przyciąga mnóstwo ludzi, także zagranicznych turystów.

Wcześniej są pozbawiane toksycznego jadu, który jest sprzedawany naukowcom i firmom farmaceutycznym. Potem przychodzi kolej na ich krwawe skórowanie i patroszenie. Wszyscy mogą podziwiać, jak wyrywa się ich organy. Podobno ich wnętrzności są wykorzystywane w medycynie alternatywnej. Jak widać, nic nie może się zmarnować. Mięso gadów smaży się podczas festiwalu i sprzedaje za kilka dolarów za porcję. Dzieci oraz dorośli za jedyne 10 dolarów dostają możliwość osobistego rozpłatania węża, zdarcia z niego skóry i wyrwania jego wietrzności. Jako świadectwo męstwa mogą odbić na ścianie krwawy odcisk swoich dłoni.