Stał i fotografował wydobywającą się z wulkanu lawę. Nagle zdarzyło się coś nieprawdopodobnego!
Jego kolega, Chris Hirata zamiast ugasić swojego przyjaciela… zaczął robić mu zdjęcia!
Całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło. Kawika zdołał przedostać się w miejsce, do którego nie dotarła lawa i ugasił płonące obuwie, które po konfrontacji z wysoką temperaturą wyglądało tak!
Niebywałe ile szczęścia miał ten facet!
Jeśli zainteresował Cię ten wpis, podziel się nim ze znajomymi na Facebooku!
źródło : petapixel.com