Fryzjer i piekarz założyli potajemną spółkę. Gdy ich działalność wyszła na jaw, opustoszała cała dzielnica, w której mieli swoje sklepy…

Co może mieć wspólnego piekarz z fryzjerem? Jak mogą sobie wzajemnie pomóc w prowadzeniu biznesu? Dzieląc się klientami, a raczej to fryzjer się nimi dzielił. Kusząc rabatami zapraszał do swojego salonu młodych ludzi, głównie zagranicznych studentów, którzy przyjeżdżali studiować na Sorbonie.

Niestety nie wszyscy klienci opuszczali zakład fryzjerski, ponieważ część z nich była… mordowana! Fryzjer swą brzytwą podcinał ofiarom gardła i ukrywał ich ciała w piwnicy. Oczywiście o procederze w sąsiedniej kamienicy wiedział piekarz….

Dlaczego więc nie zawiadomił nikogo, że jego sąsiad jest brutalnym zabójcą? Oczywiście miał w tym swój interes i wolał skorzystać na krwawej pasji fryzjera…

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło :

Reply