Członek groźnej sekty przyznał się do bycia gejem. Liderzy w okrutny sposób próbowali wypędzić z niego demony!

Przywódczyni wspólnoty Brooke Covington zdecydowała, że 19-letni chłopak musi przejść sesję oczyszczającą. Współbracia porwali go siłą i dotkliwie pobili. Najpierw zaczęło się od zwykłego spoliczkowania, później sprawy przybrały niespodziewany obrót. Do Brooke dołączyło około 30 rozgniewanych osób. Bili, kopali i dusili Matthewa niemal przez dwie godziny. Młody mężczyzna później zeznał, że spodziewał się śmierci.

Bał się, że skręcą mu kark lub pobiją na śmierć. Co najdziwniejsze po całym zdarzeniu, chłopak nie odszedł z sekty. Uścisnął oprawców i wrócił do kościoła. Po jakimś czasie sprawa trafiła do sądu. Przesłuchano 43 członków ugrupowania i niemal wszyscy zeznali, że przemoc we wspólnocie była czymś powszechnym. Podobno regularnie bito wszystkich grzeszników, duszno i rzucano nimi o ściany. Była to niezawodna metoda na wypędzenie z nich demonów.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : wlos.com, nydailynews.com

Reply