Gigantyczny kot właśnie pojawił się w Google Maps. Nikt nie wie, jak się tam znalazł!
Sądzę, że jest to koci spisek.
Czy jest to spisek, czy tylko wielka akcja reklamowa? Kto wie… nie zdziwiłbym się, gdybym usłyszał o nieświadomych turystach zagubionych w lesie poszukujących „kociej drogi”.
źródło : The Mirror