Bliźniaczki w ciężkim stanie trafiły do szpitala, po tym jak odwiedzający je znajomy rodziców pocałował je na przywitanie

Laura rozpacza, że jest matką, a nie może pomóc swoim maleństwom. Nie może ich przytulać i nimi się opiekować. Boi się, że gdy będzie je przytulała albo całowała, nieświadomie zarazi je jakąś chorobą. Starszymi dziećmi zajęła się babcia, by Lura mogła jak najwięcej czasu spędzać w szpitalu. Starsze dzieci też to bardzo przeżywają.

Mama bliźniaczej przestrzega, by nie odwiedzać dzieci, jeśli się jest chorym. Nie można ryzykować życia dzieci. Lepiej chuchać na zimne, niż potem przeżywać koszmar. Może już niedługo dziewczynki wyjdą ze szpitala, ale walka o ich życie, jaka rozegrała się w szpitalu na zawsze odciśnie piętno na ich zdrowiu i poglądach mamy.