Myślał, że to biedne zwierzę już nie żyje. Na szczęście okazało się, że jest inaczej!
Przed pierwszym karmieniem pies otrzymał kroplówkę, która miała ustabilizować jego krążenie, a potem dostał niewielką ilość jedzenia oraz wody. Większej ilości jego układ pokarmowy mógłby nie przyjąć.
Pojawiło się światełko w tunelu – Barilla był wojownikiem obdarzonym ogromną wolą życia.
Otrzymywał 5-6 zbilansowanych posiłków dziennie i powoli zaczął przybierać na wadze. A także odzyskiwać zaufanie.
Pod czujnym okiem weterynarzy zaczął wracać do formy.
Ratownicy ze schroniska ocenili, że pies ma jakieś 10 miesięcy i w zamknięciu przebywał od urodzenia, otrzymując jedynie niewielką ilość jedzenia oraz wody, niezbędną do przeżycia. Okrucieństwo jego poprzedniego właściciela nie mieści się w głowie…
Na szczęście Barilla miał szansę przekonać się, że istnieją na świecie także dobrzy ludzie.
Z dnia na dzień pies wyglądał coraz lepiej, ukazując swoje prawdziwe piękno. Okazało się, że jest krzyżówką owczarka belgijskiego.
Jesteście ciekawi, jak wygląda dzisiaj? Zajrzyjcie na kolejną stronę!
źródło : imgur.com