Myślał, że to biedne zwierzę już nie żyje. Na szczęście okazało się, że jest inaczej!

Teraz, po raz pierwszy od dawna, Barilla wydaje się być naprawdę szczęśliwy i spokojny o swoją przyszłość.

Na szczęście udało mu się spotkać na swojej drodze ludzi, którzy odmienili jego okrutny los.

Najlepsze zostawiliśmy jednak na koniec – Barilla znalazł dom u swojego ratownika, Eduardo Rodrigueza.

Jak mówi mężczyzna, to była miłość od pierwszego wejrzenia.

Został przyjęty z otwartymi ramionami także przez jego żonę, córki oraz 5 innych adoptowanych przez rodzinę psów. Nie mógł lepiej trafić!