Hiszpańskie dzieci zamieniają się w kudłate „wilkołaki”. Winnych już znaleziono

Lekarze i policjanci byli bardzo zaniepokojeni faktem, że „zespół wilkołaka” pojawił się tak nagle w różnych częściach kraju. To nie mógł być przypadek, musiał istnieć jakiś czynnik łączący wszystkie te dzieci. Szukanie zajęło dużo czasu, a maluchy stawały się coraz bardziej włochate. Wreszcie doświadczeni badacze stwierdzili, że jedynym powszechnym łącznikiem jest omeprazol, lek stosowany na refluks u niemowląt. Medykament nie mógł jednak mieć takich skutków ubocznych.

Zirytowani rodzice naciskali na policję. W efekcie skontrolowano całą produkcję i nie znaleziono absolutnie niczego. Sytuacja stała się krytyczna. Jeden z lekarzy postanowił jednak zaufać swej intuicji i kupił opakowanie leku w lokalnej aptece. Szybka analiza ujawniła w składzie potężną dawkę minoksydylu – leku na porost włosów dla dorosłych. Nic dziwnego, że małe organizmy zareagowały na niego w ten sposób. Skąd jednak takie cuda w dziecięcym leku na trawienie?

Okazało się, że firma farmaceutyczna kierowała się ekonomią i wykorzystała opakowania po leku na porost włosów ponownie. Szkoda tylko, że odpowiednio ich nie zdezynfekowano, a substancje zmieszały się i w efekcie zamieniły dzieci w małe wilczki.  Rodziców uspokojono, że efekty leku są odwracalne i wystarczy go odstawić, by wszystko wróciło do normy. Zdążyli już jednak solidnie najeść się strachu. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply