Dowiedzieli się, że ich synek umrze zaraz po porodzie. Wtedy zrobili coś, co zainspirowało ponad 6 tysięcy ludzi!


Kiedy Emma i Drew dowiedzieli się, że zostaną rodzicami, bardzo się cieszyli. Ich radość podwoiła się, gdy dowiedzieli się, że zostaną rodzicami bliźniaków.

Kolejne wieści nie były już jednak dobre. Okazało się, że jeden z synków pary nie rozwija się prawidłowo. Zdiagnozowano u niego bezmózgowie, co oznaczało, że czaszka i mózg chłopca przestały rosnąć. Lekarze ostrzegli Emmę, by przygotowała się na najgorsze. Dzień porodu miał stać się dniem zarówno radości, jak i wielkiego smutku.


Okazało się jednak, że maluch może zostać dawcą narządów. Gdy rodzice usłyszeli tę informację od lekarzy, nie wahali się ani chwili, jaką podjąć decyzję.

Hope, bo tak dostał na imię chłopiec, przeżył 74 minuty. Najcenniejsze minuty dla rodziców, którzy mogli pobyć chwilę z maluszkiem i cieszyć się jego bliskością, chociaż wiedzieli, że chłopiec może odejść w każdej chwili.

Znalazł się ktoś, kto potrzebował jego maleńkich jeszcze nerek. Emma i Drew postanowili zgodzić się na donację. Wiedzieli, że dla ich wyczekiwanego synka nie ma przyszłości, ale gdzieś jest osoba, która dzięki Hope’owi będzie żyła, a chłopiec będzie w metaforyczny sposób żył w niej. Kilka tygodni później smutek rodziców ukoił list od kobiety, dla której ich synek został dawcą. Podziękowała im za szansę na życie i zapewniła, że zawsze będą w jej myślach i modlitwie.

Co więcej, dar chłopca nie przeszedł obojętnie i na dawców, po przeczytaniu historii chłopca, zgłosiło się ponad 6000 osób!

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk, mirror.com

Reply