Naukowcy stworzyli implant, który postawił na nogi sparaliżowane małpy. Za 10 lat ta technologia ma pomagać ludziom

Implant pozwala wysłać do mięśnia impuls nerwowy, omijając uszkodzone miejsce dzięki technologi bezprzewodowej. Urządzenie składa się z czterech elementów. Pierwszym z nich jest implant, który wszczepia się do mózgu sparaliżowanego organizmowi. Jego zadaniem jest przesyłanie impulsów z kory motorycznej do komputera.

Drugim elementem układu jest komputer i specjalny program, który dekoduje otrzymany impuls. Następnie ów impuls zamieniony jest na polecenie zrozumiałe dla generatora impulsów, czyli trzeciego urządzenia wchodzącego w skład systemu przywracającego ruch.

Ostatnim elementem są elektrody, znajdujące się rdzeniu kręgowym, które przesyłają impulsy do mięśni, wprawiając je w ruch. W ten sposób udaje się ominąć uszkodzone miejsce w układzie nerwowym,  a cały proces odebrania sygnału, zdekodowania go, przetransponowania i zrealizowania w organizmie, dzieje się w czasie rzeczywistym, czyli w ułamku sekundy.

czności implantu przeprowadzono na makakach, niewielkich małpach. Pierwszej małpie biolodzy uszkodzili nerw odpowiadający na ruch prawej nogi i zainstalowali implant w mózgu, a elektrody w kończynie. Po 6 tygodniach małpa odzyskała zdolność chodzenia!

U drugiej małpy dokonano poważniejszego urazu w układzie nerwowym, tym razem lewej nogi i również wdrożono leczenie implantem. Zwierze tym razem odzyskało zdolność chodzenia po 2 tygodniach. Ogólnie u obu makaków po 12 tygodniach wróciła pełna ruchomość, tak jakby małpy nigdy nie doznały paraliżu kończyn.

Naukowcy przez kolejne 5 lat chcą udoskonalać system, by przejść do badań z udziałem ludzi. Prorokują, że za około 10 lat ich rozwiązanie może zacząć pomagać pierwszym pacjentom. Ma być ono też skuteczniejsze i tańsze, niż dotychczasowe metody walki i leczenia paraliżu.