Ojciec zabrał nastoletnią córkę na imprezę i pozwolił szaleć bez ograniczeń. Następnego dnia dziewczyna znalazła list od taty, który zmienił ją na zawsze
Rodzice zrobią wszystko, bo ich pociechy były bezpieczne.
Wychowanie dziecka nie jest łatwe, a już w szczególności nastolatka. Młody człowiek przeżywający okres buntu często nie myśli racjonalnie i niepotrzebnie naraża się na niebezpieczeństwa. Niestety rodzicom trudno jest przemówić do rozsądku nastolatkom, które żyją chwilą i nie przejmują się konsekwencjami.
Czasem, aby dziecko posłuchało rodzica i zrozumiało, jak istotny jest jego przekaz, trzeba uciec się do fortelu. Właśnie tak zrobił ojciec typowej nastolatki imieniem Reiko. Ku zaskoczeniu córki zaprosił ją na imprezę na miasto. Zapewnił , że będzie mogła wybrać lokal i pić co chce, a on jeszcze za to wszystko zapłaci.
Dziewczyna początkowo była niechętna tej propozycji, bo nie wyobrażała sobie chodzić po klubach i dyskotekach z tatą, ale w końcu zgodziła się, do czego przekonał ją pełny sponsoring zabawy ze strony rodziciela.
Jak skończyła się ta impreza? Co dziewczyna przeczytała w liście od ojca następnego dnia rano? Koniecznie zajrzyjcie na kolejne strony, a wszystkiego się dowiecie.