W ciągu 11 miesięcy stracili 5 córek. Ta tragedia sprawiła im ból, którego nie da się ukoić

Utrata dziecka jest dla rodzica największym koszmarem, z którym ciężko im sobie poradzić.

Dziecko jest wielkim szczęściem dla rodziny, daje dużo radości i sprawia, że każdy kolejny dzień jest zupełnie różny od poprzednich. Chociaż jest wiele pracy i rodzice nie pamiętają, kiedy ostatnio się wyspali, to nie oddaliby swoich skarbów za żadne pieniądze. Robią wszystko, by dzieci miały zapewnione jak najlepsze warunki do życia. Często odmawiają sobie wiele, by dać to dzieciom.

Jednak zdarza się, że mimo opieki, poświęcenia dzieci odchodzą. W wypadkach, przez nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, a także przez choroby. Maleństwa, które chce się ochronić przed wszystkim, co złe zapadają na poważne choroby. Nowotwory, choroby genetyczne i wrodzone sprawiają, że dzieci nie mogą cieszyć się beztroską, ale też życiem. Dla każdego rodzica jest to bolesna strata, z którą często nie potrafi sobie poradzić.

Kiedy odchodzi dziecko, zabiera ze sobą całą radość i szczęście w rodzinie, jego śmierć często sprawia, że rodziny rozpadają się. Ludzie nie potrafią ze sobą żyć, bo wszystko przypomina im o stracie. Z czasem ból doskwiera mniej, ale nie ma możliwości, by zapomnieć radości z dziecka, planów na przyszłość. Wszystkiego, co chciało się mu dać i przekazać.

Strata każdego dziecka dotyka, jednak tragedia, jaka spotkała rodzinę Jasona i Clarissy Osbornów. W ciągu niespełna roku stracili pięć córek. I chociaż ból wciąż w nich jest wielki i świeży postanowili zrobić coś dla innych, by pamięć o ich dzieciach nie zatarła się.

Więcej przeczytasz na kolejnej stronie.