Ta kobieta przed chwilą skoczyła z mostu. Ratownicy dopiero po chwili dostrzegli, co kurczowo trzymała w ramionach

W obliczu zagrożenia reagujemy zawsze instynktownie.

Nie mamy czasu na udawanie, nie robimy rzeczy niepotrzebnych, ale działamy szybko, błyskawicznie, robimy to, co w danym momencie dyktuje nam serce. Chronimy wtedy siebie albo ratujemy tych, którzy są dla nas najważniejsi.Potem dopiero mamy czas na zastanowienie się, czy to, co zrobiliśmy, było mądre i aby na pewno słuszne.


O prawdziwości tego stwierdzenia przekonała się jakiś czas temu 23-letnia Jennifer Duncan. Tamtego ranka, 16 maja 2016 roku, kobieta wiozła swojego 8-miesięcznego synka Daniela do żłobka. Oprócz niej w samochodzie była jeszcze 25-letnia Anderson Ashley. Dwudziestokilkulatki rozmawiały i planowały nadchodzący dzień.

W doskonałych nastrojach wjechały na most nad rzeką Brazos w Waco w stanie Teksas. Nic nie zapowiadało, że za moment stanie się coś strasznego.

]

Na moście, przez który przebiega droga I-35, doszło do kolizji.

Zaczął się tworzyć korek, bo kierowcy próbowali ominąć miejsce zdarzenia, ale równocześnie musieli ustępować miejsca nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodom. Niestety, chwilę później doszło do kolejnej stłuczki – tym razem ktoś wjechał w tył auta Jennifer.


Kobieta wyszła na zewnątrz razem z przyjaciółką i synkiem, aby ocenić sytuację – i wtedy zobaczyła zmierzającą w swoją stronę ciężarówkę! Niewiele myśląc, mocno przycisnęła dziecko do piersi i szybko usunęła się z drogi ogromnego samochodu, niestety – spadając z mostu, z wysokości 9 m. Wszystkie zgromadzone dookoła osoby na moment wstrzymały oddech.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : gofundme.com

Reply