Aktor został zlinczowany, ponieważ publicznie pocałował córkę. Czy oburzenie internautów było słuszne?

Internet szybko osądza i wydaje wyroki, ale czy słusznie postrzegamy we wszystkim zło?

Internauci bardzo lubią oceniać wszystko, często pod wypływem pierwszego wrażenia potrafią zniszczyć komuś życie. Wiadomości na portalach społecznościowych rozchodzą się z tempem błyskawicy i obiegają świat, a późniejsze ustalenia, nie rzadko zupełnie inne niż te pierwsze już nikogo nie interesują. Wiele osób przekonało się, że szybki osąd pozbawił ich dobrego imienia, ale nikt chętnie nie publikował wyjaśnień.

Internauci są wyczuleni na punkcie bezpieczeństwa dzieci. Dochodzi do tego, że niewinne sytuacje wzbudzają wielkie kontrowersje. Niedawno jedna z internautek podzieliła się swoją historią ze sklepu. Kiedy jej tata zabrał ją na zakupy i kupił kilka ciuchów, przy kasie powiedziała do niego: „Dziękuję, jesteś kochany” i pocałowała ojca w policzek. Od razu zostali uznani za parę, a jej tata zwyzywany od zboczeńców i sponsorów.

Okazywanie czułości i miłości dzieciom jest bardzo ważne dla ich rozwoju. Przytulanie, głaskanie i całowanie powinno być na porządku dziennym. Niestety, przez sprawy dewiantów i osób, które wykorzystują dzieci, jesteśmy bardzo wyczuleni i wszędzie szukamy oznak zepsucia i zła. O ile dorosły całujący maleńkie dziecko to nic dziwnego, o tyle już starsze dzieci i ich rodzice są oceniani negatywnie.

Przekonał się o tym aktor Joseph Lee, który pocałował swoją córkę w usta, internauci zaraz wydali na niego wyrok.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : wereblog.com

Reply