Przeżyła katastrofę samolotu i 10 dni błąkała się po amazońskiej dżungli! Jej ocalenie to prawdziwy cud!

 

Juliane miała niewyobrażalne szczęście, ponieważ jej fotel spadł na bardzo bujne krzaki i roślinność zamortyzowała uderzenie. Dziewczyna miała złamany obojczyk i wielkiego krwiaka wokół oka, który uniemożliwiał  je dobre widzenie. Na szczęście mogła chodzić, więc kiedy tylko wyswobodziła się z pasów, poszła szukać swoją matkę.

Niestety nigdzie nie było pani Koepcke. Juliane natomiast widziała, że nie może całkowicie poświecić się  jej poszukiwaniom, lecz musi zadbać o siebie. Dzięki ojcu i jego pracy biologa dziewczyna wiedziała, jak wygląda życie w dżungli, np. gdzie szukać schronienia, na jakie zwierzęta uważać i co jeść, by się nie otruć.

17-latka przez 10 dni błąkała się po dżungli, jedząc głównie cukierki, które znalazła we szczątkach wraku, a jej największym problemem była rana na nodze, bo choć niewielka, to stała się pożywką dla robactwa, które w nocy się w niej zagnieździło.

Jak Juliane dotarła do cywilizacji? Odpowiedź znajdziecie na trzeciej stronie. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : nolocreo.com

Reply