Przeżyła katastrofę samolotu i 10 dni błąkała się po amazońskiej dżungli! Jej ocalenie to prawdziwy cud!

Po 10 dniach dziewczyna była wycieńczona i wiedziała, że długo nie wytrzyma bez fachowej pomocy medycznej, ale wciąż się nie poddawała, tylko szła wzdłuż rzeki. W końcu usłyszała w oddali jakieś głosy: była to grupa drwali. Mężczyźni natychmiast opatrzyli rany Juliane i odwieźli ją do najbliższego miasteczka, które było oddalone o 7 godzin drogi samochodem od ich obecnego miejsca pobytu! Napotkanie drwali było cudem, bo gdyby nie oni, dziewczyna nie dałaby rady maszerować jeszcze przez kilka lub kilkanaście dni.

 

Juliane doszła do zdrowia w szpitalu, gdzie troską otoczył ją ojciec. Mężczyzna poinformował córkę, że jej matka nie żyje, a sekcja zwłok wykazała, że umarła około 3 godziny po katastrofie na skutek ran wewnętrznych.

W wypadku zginęło 91 pasażerów i 6 członków załogi. Tylko Juliane przeżyła, a obrazy z dżungli pozostały w niej na całe życie:

Wtedy widziałam po raz pierwszy martwych ludzi. Byłam sparaliżowana strachem, ale jakaś cząstka mnie wciąż mówiła walcz.

Juliane poszła w ślady swoich rodziców i również została biologiem badającym życie Amazonki.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : nolocreo.com

Reply