Karla Jacinto przeszła prawdziwe piekło. Teraz pomaga dziewczynom takim jak ona, uprowadzonym przez handlarzy ludźmi
Pozbawienie kogoś wolności osobistej i rozporządzanie nim jak własnością, to jedna z najgorszych zbrodni, jaką jeden człowiek może wyrządzić drugiemu. Wraz z wolnością odbiera się wtedy także ludziom godność, dlatego okresy w których niewolnictwo kwitło, są czarnymi kartami w historii świata.
Formalnie nie ma współcześnie państwa na świecie, które zezwalałoby na niewolnictwo. Niestety zakazy prawne pozostają tylko zakazami i w wielu miejscach handel ludźmi bardzo dobrze prosperuje i zasila kieszenie przestępców. Na bezwzględnych handlarzy ludźmi trafiła między innymi 12-letnia Karla Jacinto, a jej życie na wiele lat zmieniło się w koszmar.

Karla miała tylko 12 lat, gdy poznała starszego od siebie mężczyznę, który deklarował wielką miłość do niej. Traktował ją jak księżniczkę i obiecywał, że rzuci jej świat do stóp. Niezamożna Meksykanka marząc o lepszym życiu wyjechała z nim i to był największy błąd, jaki popełniła w życiu.
Handlarze kobietami potrafią wzbudzić zaufanie naiwnych młodych dziewcząt

Książe z bajki, za jakiego uchodził ukochany Karli, w rzeczywistości był alfonsem. Związek z dziewczyną był dla niego czystą fikcją, a jego celem było tylko pozbawienie jej wolności i zmuszenie do prostytucji. By Karla była posłuszna mężczyzna brutalnie ją bił, poniżał, przypalał żelazkiem…
Dziewczyna dziś ma wiele blizn, które są dowodem brutalności jakiej doświadczyła
O dalszych dramatycznych losach Karli przeczytacie na drugiej stronie.

źródło : nolocreo.com