Jej córka przez 6 miesięcy miała katar. Lekarze nie mieli pojęcia, co jest przyczyną, aż pewnego dnia wujek odkrył zaskakującą prawdę!

Na początku jej matka, Katelyn Powell, myślała, że to nic groźnego, jednak gdy dolegliwość nie ustępowała, zabrała dziecko do lekarza. Specjalista obejrzał nos, ale nie dostrzegł żadnych podejrzanych zmian i stwierdził, że mała pacjentka cierpi na zapalenie zatok i przepisał Khloe antybiotyki. Po 10 dniach jej stan wcale się nie poprawił. Katelyn znalazła innego doktora, jednak również on nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zielona wydzielina ciągle blokuje nos 11-latki. Obejrzał uszy i gardło i stwierdził, że dziecko jest zdrowe.

Zdesperowana matka zabrała córkę do dentysty, myśląc, że któryś ząb spowodował rozległy stan zapalny. Okazało się, że to także nieodpowiedni trop. Zęby były zdrowe, a dziewczynka nadal skarżyła się na uporczywy katar. Zarzekała się przy tym, że nie czuje bólu ani dyskomfortu przy wydmuchiwaniu nosa. Do rozwiązania zagadki przyczynił się wujek. Kazał dziecku wziąć chusteczkę i z całych sił dmuchać w nią przez kilka sekund.