Kiedy była nastolatką, wolała gotyckie, mroczne klimaty. Parę lat później postanowiła zmienić się w żywą Barbie. Na operacje wydała już 35 tys. dolarów. A to dopiero początek!

Marzeniem 30-letniej Ophelii Vanity jest wygląd lalki Barbie. Na operacje plastyczne i zabiegi kosmetyczne wydała już fortunę.

Najlepszymi przyjaciółkami małych dziewczynek są ich lalki. To z nimi najchętniej się bawią. To im zdradzają największe sekrety. Lalki są ładne. Są wzorem dla dziewczynek. Tak właśnie maluchy chcą wyglądać, kiedy dorosną. Z dziecięcych marzeń na ogół wyrastamy, ideały piękna wrzucając do lamusa razem ze starymi zabawkami.

Czasem jednak te marzenia nie opuszczają rosnących dziewczynek. Są z nimi już w dorosłym życiu. Z niegroźnych fantazji zmieniają się w niebezpieczne obsesje. Nie mogąc się od nich uwolnić dorosłe kobiety o dziecięcym postrzeganiu świata, postanawiają zrobić wszystko, by dosięgnąć swoich ideałów. Tak właśnie jest w przypadku 30-letniej Ophelii, która zrobi wszystko, by upodobnić się do swojej lalki.

Przejdź na następną stronę i dowiedz się więcej o obsesji Ophelii. 

lia wolała mroczne klimaty. Na porządku dziennym był u niej mocny makijaż i piercing. Z czasem jednak image kobiety zaczął się zmieniać, ewoluować w dziwnym, niespodziewanym kierunku. Ophelia postanowiła zmienić się w Barbie, w której była zakochana od dziecka. W tym celu zaczęła stosować botoks, zmieniła kolor włosów, a do oczu wsadziła soczewki. – Zakochana w Barbie byłam właściwie od zawsze. Lalki dostawałam na każde święta. Miałam ich kilkanaście i bawiłam się nimi przez cały czas – wspomina kobieta.

Jak dodaje, w końcu przyszło jej do głowy, by zacząć naśladować swoją idolkę. W 2009 r. po raz pierwszy wstrzyknęła sobie botoks. Potem do oczu wsadziła soczewki, które zmieniły rozmiar jej tęczówek z 13,5 do 16,2 cm. W gałki oczne zaczęła wstrzykiwać wybielacz, który jeszcze bardziej upodobnił jej oczy do pustych źrenic lalek.

ównież stosować botoks na ustach. Poddała się też nieinwazyjnej korekcie nosa. Wymieniła całkowicie garderobę, czarne ubrania zastępując różowymi. W jej szafie pojawił się rzeźbiący talię gorset. To wszystko kosztowało ją już 35 tys. dolarów. Na zabiegi zarobiła m.in. modelingiem. Choć jej profil na instagramie obserwuje już ponad 36 tys. osób, obsesyjne naśladowanie popularnej lalki negatywnie odbiło się na życiu osobistym kobiety.
Nie ustrzegła się negatywnych komentarzy. Unika więc portali randkowych.

Partnera szuka na instagramie, gdzie pierwsze co rzuca się w oczy, to jej niecodzienny wygląd. Z przemianą nie chce stopować. W planach ma usunięcie 4 do 6 żeber, by jej figura nabrała kształtów idealnej klepsydry. Chce też powiększyć piersi.
Jak sądzicie, będzie mieć wtedy więcej adoratorów?

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk

Reply