Kristy dobrowolnie poddała się amputacji brzydkiej nogi, z którą „źle się czuła”. Decyzja kobiety jest mocno kontrowersyjna, ale czy słuszna?

Siła ludzi chorych polega na tym, że nawet po ciężkich operacjach, bez nóg i rąk dają sobie oni ze sobą radę.

Wielokrotnie opisywaliśmy historie prawdziwych bohaterów, którzy mimo niepełnosprawności zdobywali górskie szczyty, licencje pilota, przepięknie malowali itd. Podkreślaliśmy ich mocny charakter i ogromną wolę walki, dzięki której osiągnęli więcej niż niejedna zdrowa osoba.

Ludzie ci byli z reguły bardzo skromni, nie czuli się wyjątkowi, twierdzili, że starają się żyć najlepiej, jak mogą, mimo braku kończyn. Zgodnie zaklinali się jednak, że zamieniliby to wszystko na zdrowe ciało i życie bez ograniczeń. Ciekawe, co by powiedzieli, gdyby dowiedzieli się o 32-letniej Kristy Wimberly?

Bohaterka tego artykułu zdecydowała się na amputację nogi, która była zdrowa, ale krótsza niż druga i zwyczajnie brzydka. Decyzja kobiety była mocno kontrowersyjna i oburzyła niektórych ludzi, którzy nie szczędzili mieszkance Missouri słów krytyki. Czy słusznie?

Kobieta dobrowolnie amputowała sobie „brzydką” nogę

Jak twierdzi Kristy obcym ludziom łatwo jest ją oceniać, ale tak naprawdę nie mają zielonego pojęcia, co przeszła. Kiedy była małą dziewczynką (w wieku 6 lat) wykryto u niej gniaździaka. Rzadki nowotwór rozwinął się rdzeniu kręgowym dziewczynki. Konieczna była skomplikowana operacja.

Czytaj dalej na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : metro.co.uk, rebelcircus.com

Reply