Ktoś powiedział jej, że rodzenie przez cesarskie cięcie będzie łatwiejsze. Potem udostępniła te zdjęcia…

W dzisiejszych czasach sporo kobiet wybiera cesarskie cięcie zamiast porodu. Wydaje się im, że to lepszy i mniej stresujący sposób. Czasem boją się bólu związanego z naturalnym rozwiązaniem i sądzą, że dzięki cesarce go unikną.

Przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę, że to wcale niełatwa operacja, a jej wykonanie powinno być dozwolone wtedy, gdy są ku temu poważne powody.

Swoimi doświadczeniami po cesarskim cięciu podzieliła się na Facebooku pewna internautka. Zobaczcie, co napisała:

Cesarskie cięcie? Więc tak właściwie wcale nie urodziłaś swojego dziecka. Musiało ci być bardzo przyjemnie wydając je na świat w ten sposób.

Ach tak? Moja operacja nie była kwestią wygody. Na początku powiedzieli mi, że jej nie potrzebuję. Później jednak usłyszałam, że muszę się do niej przygotować. To był jedyny sposób, aby dziecko przyszło zdrowe na świat. I faktycznie, operacja była bardzo prosta! Tak, to jest sarkazm.

Było to najboleśniejsze doświadczenie w moim życiu. Teraz należę do grupy mam z blizną, które przeżyły, by opowiedzieć co je spotkało (nie wiem, czy wiesz, ale od tego można umrzeć).

Wyjęcie wrzeszczącego niemowlęcia z kilkucentymetrowego nacięcia nie byłoby złe, gdyby nie to, że przebijało się przez warstwy mięśni, tkanki tłuszczowej i organów, które leżały obok na stole i czekały, aż lekarze dotrą do dziecka. Było zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażałam.

Na drugiej stronie znajdziesz zakończenie.