Dzięki pracy archeologów prawda o nazistowskich zbrodniach wciąż wychodzi na jaw. Oto dowody znalezione w Sobiborze

II Wojna Światowa odcisnęła nieodwracalne piętno na Europie. Stary Kontynent już zawsze będzie żył w cieniu swojej krwawej historii, która pozbawiła życia milionów ludzi, a kolejnym milionom odebrała dach nad głową, najbliższą rodzinę i nadzieję w drugiego człowieka. 

Hitlerowcy nie tylko prowadzili typowe działania wojenne, ale też bez skrupułów podjęli się eksterminacji całego Narodu Żydowskiego oraz innych narodów uznawanych za nieczyste. W związku z tym niemiecka armia budowała na terenie Polski obozy zagłady, gdzie masowo mordowano ludzi. Skala ich działań była ogromna, dlatego wciąż natrafiamy na nieodkryte dotąd ślady nazistowskiego okrucieństwa, choć SS próbowało ukryć dowody swojego zbrodniczego procederu.

W Polsce Niemcy założyli kilka obozów koncentracyjnych, między innymi na ziemi lubelskiej przy inii kolejowej Chełm-Włodawa niedaleko wsi Sobibór. Obóz działał od wiosny 1942 roku, a historycy szacują, że zabito w nim około 250.000 Żydów. W październiku 1943 roku w obozie wybuchło zbrojne powstanie, w wyniku czego został zlikwidowany. Niemcy próbowali ukryć to, co się tam działo, ale nie wszystkich dowodów całkowicie można się pozbyć, dlatego prowadzone w ostatnich latach prace archeologiczne przynoszą ciekawe odkrycia.

Okrucieństwo tamtych czasów jest niewyobrażalne

Pod ziemią na terenie obozu Sobibór odkryto komory gazowe, które przez lata pokrywał asfalt. Jeden z archeologów Yoram Haimi stwierdził, że budynek z komorami gazowymi był zaskakująco duży, co może wskazywać, że ofiar nazistowskiego reżimu było więcej niż dotąd szacowano. Budynek przy likwidacji obozu został zniszczony przez niemieckich żołnierzy, ale zachowane fragmenty są w dobrym stanie i wiele mówią o prowadzonych w obozie działaniach.

Naziści by ukryć działalność obozu zalesili teren po jego likwidacji

Więcej informacji o obozie i odkrytym na jego terenie krematorium znajdziecie na kolejnej stronie.