Konik został zabrany właścicielowi w takim stanie, że kowal z 25-letnim doświadczeniem miał łzy w oczach

Najpierw zajęto się kopytkami zwierzęcia. Trzeba było je przyciąć, dokładnie wypiłować i podkuć. To była prawdziwa ulga, koń wreszcie miał odciążone stawy i mógł swobodnie chodzić. Nowe kopytka były początkiem przemiany. Kucyka ogolono i wykąpano, by pozbyć się pasożytów. Teraz paraduje w specjalnym, ciepłym kocyku.

 

Po ogoleniu konia było widać, jak jest chudy i zaniedbany. Jednak jego tragedia już się skończyła, teraz będzie nabierał sił i żył znacznie lepiej. Kowal, gdy zobaczył Poly – bo tak ma na imię kucyk, nie mógł uwierzyć. Stwierdził, że przez 25 lat pracy widział konie wygłodzone, zaniedbane, ale takiego czegoś jeszcze nie widział.

Wolontariusze domu opieki chcą zrobić wszystko, by właściciel konika został surowo ukarany. Zaniedbanie jakiego doświadczył koń, jest przerażające. Poly cierpiała cały czas, nie mogła się położyć, musiała stać, a stawy bolały ją coraz bardziej. Fundacja zapowiedziała, że jeśli nie uda się ukarać właściciela z urzędu, to wniosą powództwo cywilne.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : honesttopaws.com, animauxenperil.be

Reply