Córka wymarzyła sobie sukienkę od projektanta, kiedy jej matka zobaczyła, na co wydała 300$ była wściekła

Dla dziewczyn wkraczających w dorosłość bale promocyjne, były i są najważniejszymi wydarzeniami w roku.

Co tam egzaminy, co tam decyzje o całym życiu. To można pominąć, gdy w grę wchodzi bal maturalny. Na całym świecie jest to jedno z ważniejszych wydarzeń w życiu dziewczyn. Plotki, kto z kim przyjdzie, co włoży i jak się uczesze, nie milkną. Każda dziewczyna chce zachwycać w tym dniu, mieć sukienkę, jakiej żadna inna dziewczyna nie będzie miała. W tym momencie to jest najważniejsze.

Jeszcze kilkanaście lat termu na bal maturalny dziewczyny przychodziły w białych bluzkach i czarnych spódnicach i wielkim wydarzeniem było, gdy władze szkoły pozwoliły im na obcasy. Teraz jest to wielka parada. Sukienki, których nie powstydziłyby się celebrytki na bankietach. Długie, krótkie, kolorowe i w czerni. Prawdziwe szaleństwo.

 

Jednak zdarza się, że marzenia o wspaniałej sukience nie spełnią się. Z biegiem lat okaże się, że wybrana sukienka była okropna i zdecydowanie pokazywał więcej, niżby się chciało. Pozostaje wtedy tylko westchnąć, nad swą młodością „chmurną i durną”. :)

Malexa Maeweather marzyła o sukience, jakiej nie będzie miał nikt. Dlatego zwróciła się do, jak się jej wydawało, profesjonalnego projektanta, gdy zobaczyła realizację jej zamówienia, jedynie co jej pozostało to płakać.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : dailymail.co.uk

Reply