Drapieżny kot kontra listonosz. Sprawdźcie, czy mężczyźnie uda się wygrać potyczkę z futrzakiem i dostarczyć listy

Praca listonosza to wyczerpujący zawód. Trzeba kilometrami dźwigać ciężką torbę, nosić niewygodne paczki, wspinać się po schodach i pilnować dokumentacji listów poleconych i przesyłek pieniężnych. Jak by tego było mało, na listonoszy czyha jeszcze wiele niebezpieczeństw, m.in. zwierzęta strzegące swoich domostw.

Najczęściej listonosze mają problem z psami, które nie chcą ich wpuścić na posesje. Przypadki pogryzienia pracowników poczty zdarzały się już wielokrotnie, dlatego coraz więcej osób umieszcza skrzynki pocztowe przy furtkach, by listonosz mógł bezpiecznie przekazać listy, nie narażając się na spotkanie z obronnym czworonogiem. Innym sposobem odbioru korespondencji jest umieszczanie w drzwiach specjalnego wlotu, przez który można wrzucić do mieszkania listy.

poczta-pas

Wbrew stereotypowym sądom, nie tylko psy mogą uprzykrzyć listonoszom życie. Równie niebezpieczne mogą być koty, które jako zwierzęta żwawe i zwinne, atakują szybko i bez ostrzeżenia. Takiego walecznego kota spotkał pewien doręczyciel, chcący wrzucić korespondencję przez wlot w drzwiach. Niestety futrzak chciał wraz z listami wciągnąć do mieszkania także biednego listonosza i gdyby nie rękawiczki, dłonie mężczyzny zapewne byłyby całe podrapane. Dobrze, że mężczyznę i kota dzieliły zamknięte drzwi, bo sytuacja z zabawnej mogłaby się zrobić dość niebezpieczna.

Z takim walecznym pupilem można czuć się w domu bezpiecznie

kot-1

Jeśli pracujecie w zawodzie listonosza albo kuriera to uważajcie, bo nigdy nie wiadomo, jak zwierze zareaguje na obecność obcej osoby, stojącej w progu domu z listem lub paczką w dłoniach.