Ktoś podrzucił kupę gnoju pod restaurację! Dołączona informacja wyjaśnia wszystko

Jeśli kiedykolwiek zostałeś oszukany, wiesz, że podczas złości niektóre twoje zachowanie czy reakcje bywają nieracjonalne i głupie.

Dopiero później zdajesz sobie sprawę, co narobiłeś pod wpływem emocji. Naprawienie błędu nie jest łatwe. Często wstydzimy się takich zachowań i nie umiemy później z nich wybrnąć. Nie wiadomo co kierowało osobą, która przywiozła pod restaurację mieszczącą się w hotelu Hawkley Inn w Wielkiej Brytanii kupę zwierzęcego nawozu. Najbardziej prawdopodobne są dwie przyczyny: albo chodziło o zdradę, albo to nieuczciwe zagranie konkurencji. 

Nawóz był prawdopodobnie koński i znajdowało się go całe mnóstwo. Właściciel oszacował, że śmierdząca hałda ma prawie 2 metry szerokości. Simon Emberley był oszołomiony, gdy zobaczył taki widok. Na gnoju widniało pięć tabliczek informujących, że zdradza swoją żonę z inną kobietą.

Właściciel pie*rzy moją żonę — napisał ktoś na tabliczkach, które wetknął w zwierzęcy kał.

Pan Emberley zapewnia, że zarzuty są bezpodstawne i nigdy nie zdradził swojej żony Joannie.

Mężczyzna był oszołomiony zarzutami i twierdził, że są bezpodstawne i kompletnie nieprawdziwe. Simon sądzi, że ktoś chce zaszkodzić jego biznesowi. Lokal, który prowadzi, ma bardzo dobre opinie i mnóstwo klientów. Jest pewny, że śmierdzący prezent pod drzwiami podrzucił, ktoś zawistny o dochody restauracji. Nie wyklucza, że to sprawka konkurencji.

Przyszedłem do pracy o 7:30 i gnój już tam był. Nie wiem, skąd się wziął i kto to zrobił, ale starał się wywrócić moje życie do góry nogami. Ktokolwiek to zrobił, starał się zrujnować mój biznes — mówi właściciel.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply