Podczas pogrzebu trzech młodych mężczyzn zaczęło wrzucać coś do trumny… Gdy się dowiedziałam, co to takiego, wzruszyłam się do łez

Przed nami stało trzech dorosłych mężczyzn w bardzo eleganckich garniturach. Jeden z nich był wojskowym. Gdy nadszedł czas kondolencji, podeszli do wdowy, aby ją uściskać, a następnie udali się w stronę trumny.

Zaczęli kolejno wkładać do niej małe, czerwone kuleczki. Zrozumiałem, że to ci biedni chłopcy, z którymi kiedyś pan Miller handlował. Po latach postanowili spłacić swój dług…