Podczas motocyklowej podróży poznał swojego najlepszego kumpla!

Harleyowcy kojarzą się nam z facetami większymi niż szafa, brodatymi i gruboskórnymi mężczyznami, którzy ostatnie co okazują to jakieś uczucia i emocje. Pozory mylą, warto o tym pamiętać! Jawnym dowodem na to, że wygląd i to, co robisz na co dzień w żaden sposób nie determinuje tego, jaki naprawdę jesteś, jest historia Pata Doodyego i jego najlepszego kumpla. 

Pat znalazł małego poparzonego kota. Bez wahania zabrał malucha ze sobą do najbliższego weterynarza, po udzielonej mu pomocy początkowo myślał, żeby oddać kociaka do schroniska. Jednk mały rudzielec na tyle zauroczył motocyklistę, że postanowił go zatrzymać.



Kot otrzymał imię Party Cat i podróżuje z Patem pod kamizelką.

1


Mężczyzna dba, by kot regularnie jadł dobre posiłki. Widać już na pierwszy rzut oka, że kociakowi nie dzieje się żadna krzywda.

2


Kot polubił taki tryb życia, kiedy podczas jazdy możne smacznie spać pod ciepłą kamizelką Pata.

3 5


Ulubionym smakołykiem rudzielca jest tuńczyk, którego wcina niesamowite ilości.

 7


Kot jest gwiazdą wszelkich zlotów, nawet najtwardsi harleyowcy lubią jego towarzystwo.

6

Nie ma to jak najlepszy kumpel, który mieści się w twojej garści :)

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : therealdesigninspiration.com

Reply