Lady Gaga wreszcie przyznała się do swojej choroby! Wzruszający list wyjaśnia wszystko
Walczę z przykrymi wspomnieniami z wcześniejszych tras koncertowych. Moje prośby i potrzeby o spokój i równowagę były ignorowane. Byłam przepracowana i nie mogłam się z nikim podzielić bólem i obawami. Doświadczyłam również czegoś, co nazywa się dysocjacją. Oznacza to, że mój umysł nie chce ponownie przeżywać bólu. Lekarze mi powiedzieli, że nie mogę w pełni wyrazić swoich uczuć, ponieważ moja kora przedczołowa jest nadrzędna wobec ciała migdałowatego, które przechowuje pamięć emocjonalną.
Moje ciało jest w jednym miejscu, a o umysł w innym. Kiedy tak się dzieje, nie mogę rozmawiać. Wpadam w depresję i jestem niezdolna do działania. Trudno jest robić proste rzeczy takie jak, chociażby wykąpanie się. Mimo to jestem silną i potężną kobietą, świadomą miłości płynącej od życzliwych mi osób. Nigdy nie porzucę marzeń o sztuce i muzyce. Wciąż się uczę, jak to przeskoczyć, ponieważ wiem, że mogę. Skoro ja mogę, to Ty też możesz!